Poszukiwanie wiosny w Łódzkim. Tak dobry tytuł bo mimo, iż jest ciepło przyroda strasznie mozolnie budzi się do życia ;]
Na pierwszym zdjęciu leniwe prymulki, które są u mnie zawsze szybsze niż nawet przebiśniegi co dziwne.
Hiacynty. Byłem, przekonany, że nic z nich nie będzie, a tu proszę jako pierwsze zielenią się i pną się w górę.
Gość specjalny. Myślałem, że może sama muszelka lecz jednak ślimak stwierdził, że jest już ciepło i można iść szukać żarełka ;]
I na koniec prymulki w śniegu. Tzn tym co po nim zostało. I DOBRZE.
Zimie już dziękujemy ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz