sobota, 22 lutego 2014

Pitaja czyli smoczy owoc.

Chyba jak każdy lubię sprawdzać nowe smaki. Ostatnio w sklepie znalazłem pitaje i z samej ciekawości wziąłem jedną sztukę.
W smaku nie jest jakiś wystrzałowy, ale zawiera bardzo dużo fosforu i ogromne ilości nasionek, które wyglądają zupełnie jak by ktoś wsypał do niej mak ;]


Owoc jest fajny, mieści się w dłoni i jest dość egzotyczny.


Pitaja czyli w tym przypadku Hylocereus undatus to owoc kaktusa.



Ten kaktus jest niezmiernie wydajny potrafi owocować 5-6 razy do roku


Skórka z niego odchodzi bez najmniejszego problemu wystarczyło nożykiem naciąć od dołu i można było resztę zdjąć. jak z banana. 


Tak jak mówiłem wcześniej. Po prostu jak makiem zasiał ;]

Pozdrawiam i zapraszam też na facebooka by nie przegapić nowych postów. ;]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz