środa, 26 lutego 2014

Dokładnie rok TEMU było TAK

Pamiętacie zeszłoroczny śnieg?
To są zdjęcia dokładnie z przed roku. Brrr, aż się nie chce na nie patrzeć, ale idzie zadać tylko jedno pytanie.
Co to za zwierzak tam latał po lodzie ^^
Mam nadzieję, że ten rok będzie o wiele cieplejszy ;]






Pierwsze prace w ogrodzie - przycinanie

Dziś trochę przycinania. Podciąłem winogron. olszynę i drzewko, którego nazwy jakoś nie znam ^^
Była taka sterta gałązek, że HO HO.
Stwierdziłem, że warto je przyciąć. bo jeśli pogoda faktycznie się taka utrzyma.

To już za tydzień zobaczymy zazielenioną trawkę i skrzek w stawie ^^
Fakt faktem jak mi się uda za tydzień porównam jak bardzo mieli rację lub się mylili.
Oby mieli rację i było jeszcze cieplej niż w prognozach ^^





Co to za głodomor?

Hej. Dziś miałem pierwsze wiosenne porządki i już widzę, że coś mi zjadło 3 żywopłoty.
Zastanawia mnie co to bo śladów nie było, a mógł być to jesienny dzik lub jakaś wiosenna sarenka, a kto wie co to było tym razem ;]







wtorek, 25 lutego 2014

Lilia w Ogrodzie

Lilie nowy zakup w 2013 roku.
Mam nadzieje, że nowe lilie przetrwają zimę.
Aktualnie zasadzone w doniczce. Pewnie i tak dobrały się już do podłoża i na wiosnę wyjdą właśnie z owej doniczki ;]

Lilie idealne schronienie dla młodego narybku. To właśnie tam można najczęściej spotkać i policzyć młode rybki. Gdy lilia ma odpowiednią i stałą ilość wody. Bez problemu potrafi utrzymać kwiaty do kilku tygodni, a w przypadku tej była od końca maja do połowy czerwca bo zbyt duża ilość wody sprawiła, że część kwiatów po prostu pogniła.




Rododendrony czyli krzak cały w kwiatach!

Rododendrony.zimno zielone wolno rosnące krzaczki o pięknych i urokliwych i bardzo intensywnie pachnących kwiatach ;]
Z własnych obserwacji wiem, że rododendrony lubią półcień i w nim czują się najlepiej.
Te co są od strony północnej rosną sobie spokojnie i nic im nie dolega. Natomiast te co rosły od strony południowej czyli miały dosyć dużo słońca. Miały problemu i schły.
Co do gleby lubią torf jak i glinę z piachem byle miały dostęp do wody ;]






Łubiny - Kolorowy i duży kwiat!

Łubin. Czyli bardzo fajny i kolorowy kwiat. 
Łubiny kiedyś w mojej okolicy były praktycznie wszędzie. I można je było zobaczyć 
Przy drodze, w ogródku, na łące, ale aktualnie łubiny są jakby to powiedzieć. Na wyginięciu przynajmniej tu gdzie mieszkam. Bo nie ma ich za dużo. Ja na działce mam kilka okazów. Od tych dwóch co są na zdjęciach po jeszcze kilka przy stawie. 

Łubin jest o tyle fajnym kwiatem, że kwiat stopniowo kwitnie. Nie jest nachalny i dosyć odporny!

Jeśli szukasz fajnych kwiatów to właśnie łubin jest idealny!





Żółty Pierwszy gość

Jednym z pierwszych kwiatów na stawie gdy woda już nie zamarza jest Kaczeniec czyli  Knieć błotna.
Jak zakwitnie to kwitnie, albo do pierwszego przymrozku, albo do upadłego czyli do 3/4 tygodni, aż wytworzy nowe nasionka. 
Po zgubieniu kwiatów. Pozostaje na długo mały krzaczek przy brzegu do końca sierpnia potem ginie.
Nie jest to roślina jedno roczna. Bardzo dobrze się miewa w naturalnych zbiornikach.
Jeśli ktoś lubi wiosenne żółte kwiaty i ma dla nich warunki. Serdecznie polecam im właśnie kaczeńce.

Ryby i woda w Ogrodzie



Ryby może i nie dotkniesz, chyba, że to Koi bo sama przypływa z pyszczkiem. I jak jest przyzwyczajona potrafi dać się normalnie karmić ;p

Wiele osób nie jest przekonanych do wody w ogrodzie, a nie mówiąc już nic o rybach.
Ja mam zupełnie na odwrót ogród bez wody jest smutny.

Jest wiele mitów, że o oczko trzeba non stop dbać by nie było liści, było sporo wody, że jak się je zostawi to gniją i śmierdzą, że glony i inne tego typu rzeczy.

Największym problemem przynajmniej u mnie nie jest nadmiar liści czy inne tego typu rzeczy.
Największym problemem są ubytki wody oraz jej nadmiar.
Ubytki można uzupełnić, ale nie wolno przesadzić bo młody narybek może dostać szoku.
Gorzej jest z nadmiarem wody. Mimo iż na działce mam system odprowadzający wodę. To w 2013r działka z małymi przerwami była praktycznie non stop zalana. Przez ciągłe opady deszczu, ale zdjęcia z tego okresu pokażę w późniejszym czasie ;]
Mimo iż jest rura średnicy 10cm z siateczką by ryby nie mogły wypłynąć nią to ta rura w ubiegłym roku po prostu nie dawała rady. Woda stała w miejscu przez to i zaczęła gnić trawa i robić się muł.
Na 8 lat stawu. teraz idzie 9 nie było takich problemów z nadmiarem wody.
Natomiast jak wody było więcej ryby zawsze chowały się podczas ulewy na samo dno.
I nie miałem problemu z nimi nigdy, że jakaś pływała po trawie. Tzn owszem czasem polowały w trawie bo dużo robaczków było potopionych i je zjadały, ale wracały szubko do zbiornika.

Są ryby? Tzn, że śmierdzi i są glony?
Nie to jest nonsens. Przez 9 lat tylko w 2007 roku na stawie były glony. Przez 2/3 tygodnie. Gdy były straszne upały latem, a w ubiegłym roku 2013 mimo upałów nie było nawet namiastki glonów.

Więc o glony nie ma co się martwić. Możliwe ze zobaczymy je w pierwszym roku. Gdy rośliny nie będą na tyle duże by filtrować wodę.
Co do zapachu. Wybaczcie, ale na 9 lat nie było takiego, a jak lilie zakwitły to sąsiad się pytał gdzie to tak pachnie ;]
 To by było na tyle, na koniec kilka zdjęć ryb ;]



poniedziałek, 24 lutego 2014

Lód i Światło

W powietrzu czuć i słychać wiosnę.
U mnie najdłużej zimę zawszę widać na stawie. Bo mimo, iż w dzień będzie ciepło i świeciło słońce do do póki jest trochę lodu woda jakoś się nie ogrzewa zbyt szybko. Jednak gdy lód zniknie przymrozki nie będą już takie straszne.
Co do ryb jeszcze ich nie widziałem pewnie śpią, a co mają pływać jak jest zimno i woda ma 2, 3 stopnie, a w nocy niestety jeszcze zamarza.

No nic na wiosnę nad stawem trzeba jeszcze poczekać. Bo tu niestety jest o kilka stopni chłodniej niż na ogrodzie, więc pewnie jak będzie nadal tak ciepło za 2 tygodnie zobaczę jakieś pierwsze pąki.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia. :)







niedziela, 23 lutego 2014

Pałka szerokolistna. Stawowy bywalec

Roślina, którą lubię. Nie dość, że jest przydatna to jeszcze bardzo wytrwała. Może rosnąć za równo bez wody jak i w wodzie. Im ma jej więcej tym większa rośnie.
Pewnego roku miały ponad 3m wysokości gdy wycinałem część na jesień.
Natomiast w ubiegłym roku ze względu na przebudowę miały zaledwie do 1,5m.
W tym roku mam nadzieję, że porosną ładnie.
Na Pałkę trzeba uważać bo jest bardzo, ale to bardzo inwazyjna.
Jeśli zarośnie nam staw. To pozostaje nam przekopać ten kawałek ziemi by wyrwać korzenie bo inaczej bez problemu wyrosną nowe pałki ;]
Pałki gdy mają swoje "owoce" można  ściąć i dać bez problemu do wazonu.
Tylko najlepiej je jakoś zakonserwować by nie wybuchły nam ze względy na ciepło ;]








sobota, 22 lutego 2014

Pitaja czyli smoczy owoc.

Chyba jak każdy lubię sprawdzać nowe smaki. Ostatnio w sklepie znalazłem pitaje i z samej ciekawości wziąłem jedną sztukę.
W smaku nie jest jakiś wystrzałowy, ale zawiera bardzo dużo fosforu i ogromne ilości nasionek, które wyglądają zupełnie jak by ktoś wsypał do niej mak ;]


Owoc jest fajny, mieści się w dłoni i jest dość egzotyczny.


Pitaja czyli w tym przypadku Hylocereus undatus to owoc kaktusa.



Ten kaktus jest niezmiernie wydajny potrafi owocować 5-6 razy do roku


Skórka z niego odchodzi bez najmniejszego problemu wystarczyło nożykiem naciąć od dołu i można było resztę zdjąć. jak z banana. 


Tak jak mówiłem wcześniej. Po prostu jak makiem zasiał ;]

Pozdrawiam i zapraszam też na facebooka by nie przegapić nowych postów. ;]

Tyle wody w jedną noc!


Witam z środy na czwartek czekała mnie niespodzianka. 
Poszedłem nad oczko, a tam nie dość, że przybyło jakieś 80/90cm wody to jeszcze spotkałem wybudzone żaby, ale jednak nie dały się sfotografować.


Porównując to do poprzednich dni muszę przyznać, że byłem strasznie zaskoczony takim obrotem sprawy.
Po prostu nie spodziewałem się, ze aż tyle wody przybędzie, a nie padało i w nocy był lekki przymrozek.


Jedynym zmartwieniem to, że łód ten co był się za bardzo nie chciał jeszcze oderwać.


Na szczęście część tego lodu nie wytrzymała nacisku i pękła ;]
Ciekawe jak rybki.


Tu ten kawał oderwanego lodu.




Ten rów pozwala ocenię bardzo dobrze czy był przymrozek czy nie. I przy okazji reszta działki jest po prostu sucha. 


Zdjęcia z Czwartku.
Pozdrawiam ;]

czwartek, 20 lutego 2014

W poszukiwaniu wiosny.

Poszukiwanie wiosny w Łódzkim. Tak dobry tytuł bo mimo, iż jest ciepło przyroda strasznie mozolnie budzi się do życia ;]

Na pierwszym zdjęciu leniwe prymulki, które są u mnie zawsze szybsze niż nawet przebiśniegi co dziwne.

Hiacynty. Byłem, przekonany, że nic z nich nie będzie, a tu proszę jako pierwsze zielenią się i pną się w górę.



Gość specjalny. Myślałem, że może sama muszelka lecz jednak ślimak stwierdził, że jest już ciepło i można iść szukać żarełka ;]



I na koniec prymulki w śniegu. Tzn tym co po nim zostało. I DOBRZE.
Zimie już dziękujemy ;]



wtorek, 18 lutego 2014

Kolejny dzień ciepła, a lód nadal jest.

18.02.2014
Czyli kolejny dzień ciepła, a wody na szczęście przybywa.
Mimo, iż już w części Polski można spotkać kwiaty. To u mnie niestety szaro i buro jak diabli. Co zrobić, Trzeba po prostu poczekać. 


Wody jakby więcej o te 2/3cm. Zobacze jak będzie jutro. I mam nadzieję, że znowu będzie o te 2/3cm więcej. Z rozmarzanej ziemi. 


Tutaj gołym okiem widać jak woda przybyła. Natomiast widać też, że przymrozki są nadal w nocy bo ta woda zamarza lekką ale lekką warstwą lodu. 


I wyszło na tym kawałku będą rosły. Cukinie, kabaczki, dynie, ogórki, maki i aksamitki. Może coś jeszcze, ale to bliżej wiosny się dowiem Co ;]


Lód nadal trzyma nie jest to dobre bo im dużej jest na powierzchni ten lód, a nic go nie wypych. Ryby tracą cenny tlen. Bo pewnie już powoli wychodzą z letargu. 

Zapraszam też na facebooka